Benzyna w sierpniu prawdopodobnie nie zdrożeje
Rząd rozważa możliwość przesunięcia terminu wprowadzenia ostatniej transzy powrotu akcyzy na paliwa, a stało się tak za sprawą wniosku największego ugrupowania opozycyjnego w kraju.
Na sierpień tego roku zaplanowane jest przywrócenie do poprzedniej wysokości podatku akcyzowego, który został obniżony o 21 centów, a wszystko w ramach wsparcia, jakiego w kryzysie finansowym udzielił rząd.
Jednak na długo przed tym terminem ugrupowania opozycyjne w irlandzkim parlamencie, a przede wszystkim Sinn Féin wystąpiło z wnioskiem do premiera, aby gabinet zrezygnował z tego terminu i przeniósł termin na inny czas.
Argumentowano, że paliwa na stacjach i tak wzrastają, głównie z powodu niestabilnych cen na giełdach ropy, co powinno skłonić rząd do czasowego zawieszenia powrotu do starej stawki akcyzy.
Premier Simon Harris na jednym ze spotkań wyborczych zasugerował, że ta opcja jest możliwa, a jego gabinet rozważa obecnie taką możliwość i sprawa poddawana jest analizie. Taoiseach Harris dodał, iż nie można już teraz powiedzieć, iż powrót do starych stawek akcyzy nastąpi w sierpniu, a dotyczyć ma zarówno benzyny, jak i oleju napędowego.
Szef rządu nie powiedział jednak, czy objęte będą innym terminem paliwa grzewcze, więc olej opałowy może być spod tej decyzji wyłączony.
Wiadomo jednak, że podwyżka cen paliw pędnych nastąpi w październiku, co zaplanowane zostało przez rząd w projekcie budżetu na rok przyszły, a ma związek ze wzrostem podatku węglowego. Na jakiekolwiek zmiany w tym zakresie, więc opóźnienia wejścia w życie podatku węglowego w nowej kwocie, który pojawi się po przyjęciu budżetu na 2025 rok, nie wyraża swojej zgody Partia Zielonych.
Mówiąc o podatku akcyzowym, premier Simon Harris stwierdził:
– Chcemy, aby kierowcy wiedzieli, że jako rząd na bieżąco to sprawdzamy i mamy pod tym względem świetną formę.
Bogdan Feręc
Źr. Breaking News
Photo by Juan Fernandez on Unsplash