Wprowadzanie do użycia generatywnej sztucznej inteligencji oznaczać będzie w pierwszej fazie duże wsparcie dla pracowników biurowych, jednak może to być również początkiem końca wielu zawodów, które w pracy biurowej wykorzystują pracę ludzi.
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Microsoft i Trinity College Dublin, obecnie już o 30% więcej firm technologicznych zaczęło wykorzystywać w swojej działalności generatywną sztuczną inteligencję, a rozwiązaniom z uwagą przyglądają się instytucje zatrudniające urzędników. Najczęściej nowe rozwiązania technologiczne do swojej działalności wprowadzają międzynarodowe koncerny, jakie mają siedziby w Irlandii, ale zainteresowanie zaczęło pojawiać się też w rodzimych przedsiębiorstwach z branży IT oraz wysokich technologii.
Obecnie sektorami z najwyższym planowanym wskaźnikiem wykorzystującym sztuczną inteligencję są technologiczne, związane z nauką i mediami, a wykorzystują ją do tworzenia treści w tym obrazów i dźwięku, zastępując niekiedy pracę człowieka.
Te sektory mają być też najszybciej wprowadzającymi sztuczną inteligencję do powszechnego użycia, czyli w konsekwencji zastępowania pracy ludzi oprogramowaniem.
W opracowaniu mówi się również, że wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań może pomóc rodzimym firmom technologicznym w zaistnieniu na rynku międzynarodowym, a dostęp do sztucznej inteligencji, jaka rozwijana jest na wyspie, bo tu mają siedziby koncerny wdrażające nowoczesne rozwiązania, będzie pomocne w zmianach w modelu pracy wielu przedsiębiorstw.
W ankiecie Microsoft i Trinity College udział wzięło 400 dyrektorów i menadżerów wyższego szczebla, zarówno z sektora prywatnego, jak i publicznego.
Obecnie sztuczną inteligencję określa się jako przełomową, ale w wielu opracowaniach ujawniany jest też jej negatywny wpływ nam wiele miejsc pracy, co zacznie się odbijać na ilości miejsc pracy już w najbliższych latach.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Image by Gerd Altmann from Pixabay