Audyt samochodów elektrycznych rzuca światło na niezbyt optymalne kształtowanie polityki Komisji Europejskiej

– Konieczne są lepsze, bardziej horyzontalne oceny skutków wszystkich wniosków politycznych –


Kelleher wypowiedział się po tym, jak kontrola Europejskiego Trybunału Obrachunkowego ostrzegła, że ​​cel Unii, jakim jest wstrzymanie sprzedaży nowych samochodów z silnikiem benzynowym i olejem napędowym po 2035 r., może nie zostać zrealizowany.

Billy Kelleher:

– Sprawozdanie Europejskiego Trybunału Obrachunkowego na temat pojazdów elektrycznych musi pobudzić Komisję Europejską i rządy krajowe państw członkowskich do tego, w jaki sposób kształtuje się i ocenia politykę w Unii Europejskiej. W zeszłym roku jako poseł do Parlamentu Europejskiego głosowałem za zakazem sprzedaży nowych samochodów emitujących dwutlenek węgla po 2035 r., co ostatecznie doprowadzi do wprowadzenia zakazu stosowania silników spalinowych, jakie znamy.

– Z początkowego punktu widzenia polityki ma to całkowity sens. W ciągu najbliższych 10 lat wszyscy powinniśmy przejść na energię elektryczną. Czy jednak UE rzeczywiście jest w stanie dokonać zmiany? Aby rozwiązanie zadziałało, musi działać prawidłowo wiele elementów: sieć pełnego ładowania w całej Unii oraz dostęp do kluczowych surowców potrzebnych do produkcji akumulatorów w Europie. W obu przypadkach problemów, UE poniosła porażkę. Należy zadać sobie pytanie, czy Komisja Europejska rzeczywiście dokonała właściwej oceny tego wniosku, czy też po prostu dokonała zwyczajowej, pionowej oceny, która sugeruje, że więcej samochodów elektrycznych oznacza mniej emisji.

– W zbyt wielu kluczowych obszarach polityki Komisja nie przeprowadza właściwej, szczegółowej, horyzontalnej oceny skutków. Pod wieloma względami odmawia przyjrzenia się innym czynnikom wpływającym na wniosek i późniejszemu wpływowi, jaki wniosek będzie miał na szerszą gospodarkę i społeczeństwo. W pełni popieram zakaz dotyczący pojazdów emitujących dwutlenek węgla, ale musimy znać wszystkie szczegóły i pełne plany dotyczące sposobu jego wprowadzenia. Chociaż „rynek odpowie” to zwykle dobre hasło, ale nie zawsze się sprawdza.

– Konieczne jest obecnie podjęcie przez Komisję i państwa członkowskie pilnych działań, aby zapewnić osiągnięcie naszych celów. Kluczowe znaczenie dla osiągnięcia naszego celu musi stanowić zabezpieczenie surowców krytycznych w Unii lub za pośrednictwem odpowiedzialnych krajów trzecich do produkcji akumulatorów elektrycznych, których obecnie potrzebujemy. UE nie może być zależna od importu z Chin czy Stanów Zjednoczonych.

– Na szerszą skalę UE musi lepiej przeprowadzać oceny skutków. W ubiegłym roku podczas debaty na temat ustawy o przywracaniu przyrody zwróciłem uwagę, że choć przeprowadzono ocenę skutków samego wniosku, nie przeprowadzono żadnej oceny tego, jak wpłynie to na rolników, właścicieli gruntów, produktywność żywności czy bezpieczeństwo.

– Następna Komisja Europejska musi zmienić sposób planowania nowych wniosków, aby wszyscy obywatele mogli czerpać korzyści z dobrych, rozsądnych, spójnych i odpowiedzialnych wniosków.

Opr. Bogdan Feręc

Źr. MEP Billy Kelleher

Photo by Michael Marais on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Napiwki bez podatku.
Ożywienie na rynku