Atmosfera strachu
Spostrzeżenie, więc krótko, ale warto na tę sferę irlandzkiego życia zwrócić uwagę, ponieważ coraz częściej mieszkańcy wyspy spoglądają w niebo i mówią, a to nowość, że odczuwają pewnego rodzaju obawę.
Jeszcze w ubiegłym roku nikomu nie przyszłoby do głowy, żeby tę unosić w górę i patrzeć, co akurat wywołuje hałas na firmamencie. Teraz jest inaczej, więc gdy zaczyna być słyszalny odgłos pracującego silnika i świst łopat śmigłowca albo niewielkiego samolotu, nasze oczy zaczynają szukać źródła dźwięku.
Samo w sobie nie jest to niczym dziwnym, ale późniejsze komentarze już tak, bo daje się słyszeć te mówiące o Rosjanach, którzy mają się tu pojawić, ale też i izraelskich maszynach latających.
To z kolei można zacząć określać mianem wytworzenia w kraju pewnego rodzaju atmosfery strachu, i pojawiających się pytań, czy do Irlandii nie zbliża się jakieś niebezpieczeństwo. Owszem, Zielona Wyspa jest państwem neutralnym, ale mają tu interesy światowe potęgi, szczególnie jedna, co może leżeć w zainteresowaniu innych krajów, a te, wcale nie muszą mieć przyjaznych zamiarów.
Cóż, świat się zmienia, a i zmienia się jego postrzeganie przez mieszkańców Irlandii, ich bezpiecznej wyspy, więc to ciągłe mówienie o wojnach i konfliktach zbrojnych, nie pozostaje bez wpływu nawet na ten skalisty kawałek lądu na Północnym Atlantyku.
Bogdan Feręc Image by StockSnap from Pixabay