Coraz więcej mówi się obecnie o działaniach Rosjan na Ukrainie, a określa się tzw. operację specjalną całkowitą porażką strategiczną.
Słowa te padły niedawno na jednej z konferencji prasowych, jaka zorganizowana została przez Biuro Prasowe sekretarza stanu USA Anthony’ego Blinkena, a ten odniósł się do nierozważnej i niefortunnej operacji, jako całkowitej porażki strategicznej. Sekretarz Blinken mówił też, że planowanie poszło w zupełnie innym kierunku, więc „operacja”, jaka wcześniej planowana była na kilka do kilkunastu dni, zupełnie się nie powiodła, a i opór ukraińskich wojsk był znacznie większy, niż przewidywały to dane wywiadowcze rosyjskich służb.
W podobnym tonie wypowiedział się ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński, który powiedział dosłownie, że „inwazja Rosji na Ukrainę była kompletną strategiczną porażką”. Komentujący tę wypowiedź dziennikarze CNN dodali, iż trudno się z tymi słowami nie zgodzić, bo widać, że po pierwszych dniach po inwazji, Ukraińcy otrząsnęli się z szoku i stawili czoła najeźdźcy.
Ważne są też obecne wydarzenia na Ukrainie, mówi dalej komentatorzy CNN, bo ukraińskie wojsko przechodzi do kontrofensywy i przestało ustawiać się na pozycjach obronnych, a zaczęło ataki na terytorium wroga.
W wywiadzie dla stacji CNN ambasador Mark Brzeziński – syn Zbigniewa Brzezińskiego – doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Stanów Zjednoczonych w czasie prezydentury Jimmy’ego Cartera, powiedział również, że to może wskazywać, iż niebawem to Ukraina przejmie inicjatywę w tej wojnie.
Ciekawe są niektóre komentarze w amerykańskiej prasie, bo część tytułów twierdzi, że Ukraina nie powinna leżeć już w bezpośrednim zainteresowaniu amerykańskiej administracji, ale duża część dziennikarzy dodaje, że potrzeba ukraińskiemu wojsku dalszego wsparcia w zakresie broni, szkoleń i wzmocnienia potencjału obronnego. Niektórzy z dziennikarzy w USA wybiegają też w przyszłość i zastanawiają się, czy Ukraina powinna stać się członkiem NATO, czy może zaraz po wojnie będzie na to zbyt wcześnie?
Komentarze są różne, więc i na tym polu nie ma zgodności, przynajmniej w opiniach, czy Ukrainę należy przyjąć do Sojuszu Północnoatlantyckiego, czy może pozostawić ją państwem o statusie neutralnym, co też jest pewnego rodzaju ochroną. Tu jednak włączają się do rozmowy przeciwnicy statusu o neutralności i podkreślają, że nie można ufać sąsiadowi Ukrainy, więc ochrona tego kraju powinna zostać podniesiona.
Bogdan Feręc
Źr: CNN / Washington Post / BBC
Photo by Daniele Franchi on Unsplash