Całkiem niedawno Rada Miasta Galway zgodziła się na wybudowanie nowego akademika dla studentów, a zamieszkać będzie w nim mogło ponad 360 osób, które studiują na jednym z tutejszych uniwersytetów.
Co jednak istotne, akademik powstaje w centrum miasta, a to wydaje się decyzją trochę przestrzeloną, przynajmniej w realiach problemów mieszkaniowych i miejsca, w którym jest budowany.
Akademik powstaje przy Queen Street, więc na drodze prowadzącej do Portu Galway, a budynek położony jest około 100 metrów od samego portu.
Wokół portu od lat swoje siedziby miały istotne dla miasta firmy, w tym niegdyś RTÉ, a następnie ITV, więc okolica to zagłębie biurowców.
Tuż przy samym porcie powstały już wcześniej dwa nowe biurowce, które właściwie są zapełnione, ale teren do nich właśnie przylegający, postanowiono zmienić w dom studencki.
Wydaje się, że to jednak szastaniem gruntami, które mogłyby zostać znacznie lepiej wykorzystane, a i przynosić całkiem spore wpływy z podatków lub najmu, bo to jednak centrum miasta.
W Galway można niekiedy odnieść wrażenie, że po gospodarsku się jednak nie myśli, a chodzi o budynek, który od lat stoi pusty i niszczeje. Niegdyś w North Point znajdowała się redakcja gazety Independent, ale i wiele innych biur znanych firm. Niestety od kilkunastu lat gmach straszy pustką.
W ostatnich kilku latach parter budynku wynajmowany jest niewielkim sprzedawcom detalicznym, ale cała reszta budynku, wciąż jest opuszczona.
Rada Miasta ma, jak można usłyszeć, plany w stosunku do budynku znajdującego się na Tuam Road, ale chyba dzieje się z nim dokładnie tak samo, jak z obwodnicą Galway, więc jest w planach.
Bogdan Feręc
Fot. Archiwum własne