Przewoźnik poinformował właśnie, że w tym sezonie zimowym ograniczy ilość lotów, jakie miał zaplanowane, a powody są dwa, więc wciąż mniejsza ilość pasażerów, niż było to przed pandemią, ale i w związku z rocznym 32-milionowym ograniczeniem ilości pasażerów na lotnisku w Dublinie.
Aer Lingus dodaje również, iż musi przeprowadzić szerszą ocenę wykorzystania przepustowości swoich slotów z Dublina, a na pierwszy ogień tej zimy pójdą połączenia ze stolicy Irlandii na lotnisko London Heathrow. Wg przedstawicieli linii lotniczej, głównym powodem ograniczenia siatki połączeń jest jednak decyzja o przydziale niższej ilości slotów lotniskowych w Dublinie.
Co jednak istotne, Aer Lingus spodziewa się odebrać w najbliższym czasie sześć nowych i większych maszyn, które mogą zacząć latać na trasach, które doczekają się zmniejszenia ilości połączeń, by spróbować zrekompensować częściowo niedobory miejsc pasażerskich.
Nie można powiedzieć, aby Aer Lingus, który należy do grupy IAG, nie miał problemów na innych trasach, bo zmaga się obecnie z rosnącą konkurencją ze strony JetBlue i Delta, które oferują loty transatlantyckie. To nie wszystkie złe informacje dotyczące floty IAG, gdyż mniejszą ilość lotów do Dublina zapowiadają też inne linie zależne od IAG, czyli British Airways, Iberia i Vueling.
Aer Lingus zmniejszy ilość lotów z Dublina do Londynu o minimum dwa dziennie, więc będzie ich realizował w sezonie zimowym 9, natomiast w letnim o będzie to maksymalnie 11 lotów.
Dublińskie sloty Aer Lingus przejdą jednak do British Airways, ale nie będą one wykorzystywane na linii Dublin – London Heathrow, na co Aer Lingus uzyskał zgodę Departamentu Finansów oraz Departamentu Transportu Republiki Irlandii.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by John McArthur on Unsplash