Administracja Trumpa jest jakoby gotowa do negocjacji

Przebywając w USA, wicepremier Simon Harris poinformował, że odbył kilka bardzo owocnych rozmów z przedstawicielami amerykańskiego biznesu, a dodał, że i te z politykami były bardzo interesujące.
Minister Harris powiedział również, że jego spotkanie z sekretarzem handlu USA Howardem Lutnickiem było bardzo owocne, a również „potwierdziło jego pogląd, że Stany Zjednoczone są otwarte na zaangażowanie się w proces negocjacyjny”. Simon Harris powiedział także, iż informacje, które przekazuje, są „aktualne, wartościowe i istotne”, przynajmniej z punktu wiedzenia Irlandii, a i zadowoleniem przyjął fakt, że Donald Trump zawiesił wejście w życie nowych taryf celnych na 90 dni.
Da to czas na przygotowanie się do nowych zasad, ale umożliwi również rozpoczęcie ewentualnych rozmów, które zakończyć mogą się porozumieniem.
Wg Harrisa, ten czas powinna wykorzystać Komisja Europejska, która wcześniej proponowała już Waszyngtonowi rozmowy o cłach, więc wydawać się może, iż takie się rozpoczną.
Irlandia największy nacisk położyła jednak na rozmowy o sektorze farmaceutycznym, więc chciała ustalić, czy ma się czego obawiać na podstawie doniesień, że i ta branża może doczekać się ceł. To z kolei mogłoby doprowadzić do zwolnień pracowniczych wysokiego poziomu i popadania kraju w recesję.
Simon Harris przedstawił też wstępną propozycję Irlandii i Unii Europejskiej w zakresie powiązań gospodarczych Europy z Ameryką, która może stać się podstawą do rozmów handlowych.
W kraju premier Micheál Martin mówił natomiast, iż należy wypracować rozwiązania, które powstrzymają wojnę handlową i zniosą cła, gdyż ich utrzymanie i wprowadzanie kolejnych zdewastuje gospodarki, ale wywoła też ogólnoświatowe bezrobocie.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Fot. CC EU