Premier zastanowi się, czy chce wizyty w Białym Domu

Po piątkowych wydarzeniach w Gabinecie Owalnym, gdzie doszło do sprzeczki pomiędzy prezydentem USA i prezydentem Ukrainy, Europa wciąż nie może otrząsnąć się z tej porażki jej polityki i demonizowania Federacji Rosyjskiej, a nawet zaczęła się zastanawiać, czy w ogóle chce rozmawiać o pokoju zza pleców Donalda Trumpa.
W ten nowy nurt wpisał się również irlandzki premier Micheál Martin, który w najbliższych dniach przeprowadzić na konsultacje ze wszystkimi liderami ugrupowań politycznych, a te dotyczyć mają „gruntownej zmiany w podejściu Białego Domu” do polityki międzynarodowej. Obecnie sugeruje się, że zaproszenie z USA, nie jest już tak wyczekiwanym, jak było jeszcze w piątkowe przedpołudnie, a zaproszenie nie znajduje się obecnie w centrum zainteresowania rządu w Dublinie.
Co jednak istotne, o ile premier Martin uda się na spotkanie z okazji Dnia Świętego Patryka do Białego Domu, nie powinien prezentować uległości, a i wyrazić jasną opinię, jaką w sprawie polityki międzynarodowej ma Irlandia.
W piątek wieczorem doszło też do rozmowy telefonicznej pomiędzy wicepremierem i ministrem spraw zagranicznych Simonem Harrisem, a ambasador Ukrainy w Irlandii Larysą Gerasko, w której Harris zapewniał, że rząd nie zmieni swojego stanowiska wobec reprezentowanego przez nią państwa, a i nie będzie prezentował w kontaktach z administracją USA odmiennego poglądu od tego, jaki ma od początku rosyjskiej agresji.
Simon Harris:
– Będziemy wspierać Ukrainę tak długo, jak będzie to konieczne i stoimy po stronie jej mieszkańców, z których tysiące uczyniły Irlandię swoim domem w wyniku tej nikczemnej wojny. Kiedy w ostatnich miesiącach odwiedziłem ten kraj, byłem świadomy zniszczeń, jakie spowodowała ta wojna. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że musimy stanąć po stronie Ukrainy i jej narodu. Ukraina nie jest winna tej wojny wywołanej nielegalną inwazją Rosji. Ukraina nie jest w niczyim darze, jest suwerennym krajem i jej niepodległość terytorialna musi być szanowana. Każdy chce pokoju, ale sposób, w jaki pokój jest osiągany, również ma znaczenie. Irlandia i Europa będą nadal mówić, że nie ma nic o Ukrainie bez Ukrainy. Rzeczywiście, nie ma nic o bezpieczeństwie europejskim bez Europejczyków, a żadne negocjacje nie mogą wykluczać Ukrainy.
W dublińskich gabinetach rządowych wciąż rozpatrywane jest zaproszenie dla prezydenta Stanów Zjednoczonych, którego planowano gościć na wyspie w najbliższym czasie, jednak miał zostać obniżony priorytet w tej sprawie.
Rzecznik premiera powiedział w kontekście ewentualnej wizyty Micheála Martina w Gabinecie Owalnym:
– Zawsze jest otwarte zaproszenie dla prezydenta Stanów Zjednoczonych. Jest za wcześnie, aby potwierdzić, jakie prezenty przyniesiemy lub co omówimy.
*
Panie wicepremierze, uczynili hotelem z wygodami, a nie domem, jak był Pan łaskaw powiedzieć. Swój dom z Irlandii czynią Polacy i ci, którym Irlandia dała szansę na znalezienie tu pracy, domu i w miarę normalne życie.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Suzy Brooks on Unsplash