Młodzi mężczyźni szukają w kobietach inteligencji

Wielokrotnie słyszy się w rozmowach młodych mężczyzn, którzy przymierzają się do ożenku, że właściwie mogą to zrobić w każdej chwili, ale nie spotkali odpowiedniej partnerki, która łączyłaby kilka cech w jednym ciele.

Kiedy z nimi rozmawiam, słyszę zazwyczaj, a użyję tu innych określeń, niż tych, jakich używają faceci w swoim własnym gronie, więc poszukują partnerek atrakcyjnych fizycznie, ale i opiekuńczych, czasami nawet takich, które silną ręką wezmą w karby nieokrzesanego młodzieńca. To jednak tylko pojawiające się elementy, bo jest też jeden stały, a słyszę ów od kilku zaledwie lat, choć ważne jest, iż stał się obecnie topowym.

Prawdą jest, że wielu młodych mężczyzn szuka wybranki swojego serca w internetowym ścieku, ale nie można im zarzucać, iż to złe miejsce, bo właśnie w sieci można dowiedzieć się wiele o przyszłej oblubienicy, gdyż całkiem nieskrępowanie prezentują tam swoje osoby.

To jednak odchodzi w zapomnienie, jak każda moda, więc wyeksponowane pośladki i wciskany w obiektyw kamerki lub aparatu biust, nie robi specjalnego wrażenia, bo liczy się obecnie coś całkiem innego. Słyszę stałe narzekania od moich młodszych, znacznie młodszych rozmówców, że szukają kobiety, która po kilku rozmowach nie okaże się osobą udającą kogoś całkiem innego, więc jej pokazowe zachowanie takim się nie okaże, a będzie cechą immanentną.

Szkoda mi ich, tak prawdę mówiąc, bo z całą pewnością jest wiele kobiet, które spełniają ich oczekiwania i głęboko w to wierzę, wielokrotnie podając przykłady, że trzeba tylko dać się poznać na szerokich wodach internetu, skoro taką drogę wybrali i znajdą wartościową kobietę, a ta któregoś dnia pojawi się znikąd. Taki przypadek dotknął mnie parę miesięcy temu, coraz ich mniej, ale cóż, lata lecą… Przeglądając swoją pocztę, ujrzałem e-mail, który nie był adresowany od znanych mi osób lub instytucji.

Nie zawierał nic specjalnego, bo wyłącznie powitanie, pożegnanie podpis skwitowany imieniem oraz załącznik w postaci linku do znanego medium z filmami. Kiedy ten otworzyłem, okazało się, że była to piosenka Magdy Umer i Andrzeja Poniedzielskiego „Miłość w wieku Delete”.

E-mail pozostał właściwie bez odpowiedzi, choć bardzo mi się podobał, a i pokazywał inteligencję osoby, która miała życzenie się ze mną skontaktować, więc są i będą, czyli inteligentnych kobiet wciąż nie brakuje. Wysłałem wówczas, aby pozostać w tonie naszej krótkiej wymiany muzycznych informacji:

Padła wtedy też odpowiedź, a tę pozostawiłem już całkowitym milczeniem, choć trzymałem e-mail z taką treścią:

Bogdan Feręc

Photo by Brett Jordan on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Pomimo doskonałej k
Szykują nam podwyż