Rada chce nowego podatku, ale nie firmy

Rada Miasta Dublina znana jest z proponowania kontrowersyjnych rozwiązań, które budziły i wciąż budzą wiele emocji, jak ten upubliczniony właśnie, a oprotestowany przez firmy, jakich będzie dotyczyć.
Wg miejskich radnych stolicy Irlandii, miasto powinno wprowadzić podatek turystyczny, a obowiązywałby w hotelach i obiektach mieszkalnych wynajmowanych na krótki termin. Swój sprzeciw wobec tego pomysłu wystosowała jednak Irlandzka Federacja Hotelarzy, która jest zdania, że nie ma żadnych podstaw, aby mógł on zacząć obowiązywać.
Rada Miasta Dublina proponuje, żeby podatek turystyczny wynosił 1%, co teoretycznie przyniesie samorządowi ok. 12 mln € rocznie.
Ta propozycja nie jest nowa, bo pojawiła się już w styczniu ubiegłego roku, jednak wówczas udało się ją zablokować. Obecnie Rada posunęła się o krok dalej, bo poinformowała o tym już ministra przedsiębiorczości i turystyki Petera Burke, a uzasadniono to, iż nowy podatek będzie „szczególnie pomocny w planowaniu, wprowadzaniu i pobieraniu podatku od zakwaterowania”.
Wsparto się podobnymi rozwiązaniami, które obowiązują w wielu miastach na świcie, ale wymieniono miasta europejskie, w tym Amsterdam, Wenecję, Manchester, Barcelonę i Lizbonę.
Rzecznik Irlandzkiej Federacji Hoteli powiedział:
– Hotele już teraz wnoszą ogromny wkład w postaci podatków, zarówno do finansów Skarbu Państwa, jak i wspierają usługi świadczone przez władze lokalne. W Dublinie hotele płacą około 1000 euro za pokój Radzie Miasta Dublina (DCC) w postaci stawek komercyjnych i opłat na finansowanie usług władz lokalnych, co daje DCC ponad 25 mln euro rocznie. Oprócz tego hotele i przedsiębiorstwa w centrum Dublina płacą dodatkową opłatę w wysokości 5% na rzecz poprawy jakości pobytu w mieście dla gości, mieszkańców i pracowników. Należy zauważyć, że działalność gospodarcza przedsiębiorstw turystycznych, w tym hoteli, już teraz wnosi znaczący wkład do Skarbu Państwa, generując podatki równe 29 centom za każde 1 euro wydane przez turystów. Odpowiada to ponad 3 mld euro podatków generowanych co roku przez przedsiębiorstwa turystyczne na rzecz rządu. Turystyka co roku przynosi do Skarbu Państwa 10 mld euro, a nakładanie dodatkowych podatków na turystów krajowych i zagranicznych, szczególnie w czasach, gdy staramy się, aby Irlandia wyróżniała się jako atrakcyjny cel podróży dla turystów, nie ma żadnego sensu.
Jakby po stronie hotelarzy staje Departament Przedsiębiorczości, Handlu i Zatrudnienia, a jego rzecznik powiedział:
– Obecnie nie ma planów wprowadzenia podatku od zakwaterowania. Opłata za zakwaterowanie została zaproponowana przez Komisję ds. Podatków i Opieki Społecznej we wrześniu 2022 r., a ostatnio w raporcie Zespołu Zadaniowego Miasta Dublin. Jest obecnie rozpatrywana przez grupę międzyresortową. Wprowadzenie takiego podatku wymagałoby starannego rozważenia, biorąc pod uwagę znaczenie turystyki przyjazdowej dla irlandzkiej gospodarki i sektora płatnego zakwaterowania dla turystów.
Bogdan Feręc
Źr. Independent