Ofiarą huraganu jest Polak
W hrabstwie Donegal doszło do tragicznego wypadku z udziałem młodego Polaka, który zginął, kiedy podczas huraganu Éowyn na samochód, którym poruszał się nasz rodak, upadło drzewo.
Jak podaje irlandzka policja, do wypadku doszło na drodze N14 w Feddyglass, Raphoe około godziny 5:30. Policja informuje, że Kacper Dudek zginął na miejscu, a jego ciało przewiezione zostało do Szpitala Uniwersyteckiego w Letterkenny, gdzie przeprowadzono sekcję zwłok.
W tej sprawie wyznaczono w Gardzie oficera łącznikowego ds. rodziny, aby wspierał najbliższych Kacpra, w tych bardzo trudnych dla nich chwilach.
Garda wciąż prowadzi dochodzenie w tej sprawie i próbuje ustalić wszystkie szczegóły tragicznego wypadku.
Poseł Sinn Féin Pearse Doherty powiedział, że to incydent „rozdzierający serce”.
Kacper Dudek wychował się w Lifford w hrabstwie Donegal. Jak twierdzi irlandzka policja, wracał wówczas wraz z kolegą z pracy, a chcąc ominąć inny wypadek, mężczyźni postanowili zawrócić. Podczas tego manewru drzewo przygniotło ich samochód, co skończyło się tragedią.
Koledze Kacpra udało się wydostać z samochodu, odniósł jednak obrażenia, które nie były bezpośrednio zagrażające jego życiu.
Bogdan Feręc
Źr. Garda/RTE
Fot. Dzięki uprzejmości RTE