Pierwsze decyzje Amerykanów z Irlandii
Globalny dostawca rozwiązań finansowych z USA poinformował, że w jednym ze swoich oddziałów w Irlandii zlikwiduje kilkaset miejsc pracy, a najbardziej ucierpi z tego powodu Wexford, gdyż dotyczy to właśnie biura w tym mieście.
BNY Mellon to spółka córka amerykańskiego holdingu Bank of New York Mellon Corporation z siedzibą w Nowym Jorku i poinformował, że zamknie swoje biuro w Wexford, w którym pracę straci 310 osób. Obecne decyzje centrali BNY Mellon nie będą miały jeszcze wpływu na oddziały w Dublinie i Cork, ale nie można wykluczyć, że jeszcze w tym roku również w tych miejscach nie zostanie przeprowadzona redukcja etatów.
Jak dodaje szefostwo oddziału w Wexford, około 5% zwalnianej załogi może otrzymać propozycje pracy zdalnej, a 95% otrzyma informacje, że ich stanowisko zostało przeniesione lub zlikwidowane.
W tej sprawie wypowiedział się poseł Partii Pracy George Lawlor i stwierdził, że to „przerażająca” wiadomość dla pracowników.
George Lawlor:
– Sposób, w jaki traktowano tu pracowników, jest przerażający. Plotki na ten temat krążą od miesięcy, a ogłoszenie, że mniej niż 5% będzie pracować z domu, a część otrzyma oferty zwolnienia, a część pozostałej siły roboczej zostanie poproszona o przeniesienie się do Dublina, jeśli będą mieli umowę tylko na Irlandię, jest ogromnym ciosem dla pracowników i ich rodzin oraz ogromnym ciosem dla gospodarki Wexford.
– Z pewnością wezwę nowo mianowanego ministra przedsiębiorczości, kimkolwiek on lub ona będzie, do przyjazdu do Wexford, aby spotkał się, w pierwszej kolejności, z kierownictwem BNY tutaj, na miejscu, a następnie na całym świecie, w celu omówienia sytuacji, ponieważ wygląda na to, że Cork ani Dublin nie są nią dotknięte.
*
Cóż, tak to wszystko się zaczyna, więc decyzje prezydenta Donalda Trumpa, właśnie mają swój początek i będą oddziaływać na firmy z USA rozsiane po całym świecie, a tego typu zwolnień, należy spodziewać się z każdym miesiącem więcej.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Fot. CC BY 2.0 daveynin United States