Przypadek, czy raczej nie?

W przyszłym tygodniu rozpoczyna się Światowe Forum Ekonomiczne w Davos, na którym zwyczajowo goszczą głowy państw, pojawia się również wielu ekonomistów światowej sławy, a i jest to okazją do nawiązania lub odświeżenia kontaktów pomiędzy państwami.

W tym roku będzie jednak nieco inaczej, ponieważ Forum w Davos zbiegło się z wydarzeniami wyższej rangi, choć na arenach krajowych. W Davos nie będzie ani prezydenta Joe Bidena, który nie będzie już w poniedziałek od południa w USA prezydentem, a i Donald Trump nie ma zaplanowanej podróży do Davos.

Oznacza, to, że w Szwajcarii pojawią się jedynie wysłannicy Stanów Zjednoczonych, co nie było spotykane do bardzo dawna.

Mówi się też, że brak obecności Trumpa, obniży rangę tego wydarzenia, jednak 47. prezydent USA zadecydował, iż woli zająć się sprawami krajowymi, niż tuż po zaprzysiężeniu pakować walizki i lecieć do Davos. Jego służby prasowe dodają, że Trump uczestniczyć będzie w tym spotkaniu w czwartek, ale za pośrednictwem łączy internetowych.

W tym szwajcarskim kurorcie może też braknąć irlandzkiego premiera, choć w tym momencie pełniącego obowiązki, czyli nie pojawi się raczej w Davos także Simon Harris. Nie będzie chyba też przyszłego premiera Micheála Martina, bo tym stanie się, przynajmniej teoretycznie dopiero w środę.

Właśnie wówczas Dáil Éireann głosować będzie kandydaturę Micheála Martina na kolejnego szefa rządu, więc taoiseacha.

Simon Harris jest na liście 60 głów państw zaproszonych do Davos, choć Departament Premiera nie potwierdził jeszcze, czy tak się stanie. Wcześniejsze wypowiedzi Simona Harrisa nie sugerowały jednak, że uda się do Szwajcarii na Forum w tym roku.

Na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos i to przez cały czas jego trwania, czyli od poniedziałku do piątku obecny będzie natomiast prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda. Obecny będzie też tzw. prezydent Ukrainy.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Fot. X WEF