„Faszyści”, byli republikanie i socjaliści mogą utworzyć kolejny rząd
Dobra informacja jest taka, że Partia Zielonych dała się we znaki nawet swoim koalicjantom, więc ci sygnalizują, iż nie są przychylnie nastawieni do współpracy z eko terrorystami i chętniej będą widzieć u swojego boku kogoś całkiem innego.
Może nie do końca innego, bo będzie to powtórka z lat minionych, ale po kolei…
Wiele razy w zakończonej kadencji parlamentu i rządu można było obserwować, jak Zieloni stają wbrew woli Fianna Fáil i Fine Gael, co też niejednokrotnie złościło dwa największe ugrupowania rządzące. Padały także słowa posłów koalicyjnych, że Zieloni w rządzie bardziej zachowują się, jakby byli opozycją, niż szli ramię w ramię z całym gabinetem.
To właśnie skłaniałoby Fianna Fáil i Fine Gael, jeżeli okaże się, że nie mają większości wystarczającej na stworzenia własnego gabinetu, aby zawiązać koalicję z innym ugrupowaniem. Do tej pory mówiło się, iż mogą do koalicji doprosić posłów niezależnych, ale pojawiły się obawy, że wywoła to duże zamieszanie i trzeba będzie również spełniać pojedyncze żądania, które nie mają odniesienia do całego kraju.
Socjaldemokracja jest zbyt lewicowa, Sinn Féin wykluczone ze względu na swoją historyczną przeszłość, więc na placu boju pozostała Partia Pracy.
To tak dla przypomnienia, laburzyści tworzyli już rząd z Fine Gael, którym kierował Enda Kenny, a jego zastępczynią była Joan Burton. To ta, która okresowo wprowadziła podatek USC, ale zapomniała powiedzieć, na jaki okres, więc podatek wciąż funkcjonuje.
Teraz oczy Simona Harrisa i Micheála Martina skierowały się na Ivanę Bacik, której macha się przed wzrokiem marchewką w postaci jej wicepremierostwa i pomniejszych resortów.
Dodać też trzeba, iż o ile odrzucić pewne nieprzemyślane propozycje Partii Pracy, program tego ugrupowania zgodny jest z tymi, jakie proponują Fianna Fáil, która odeszła już prawie od idei swoich republikańskich Ojców Założycieli i Fine Gael, więc jest im do siebie blisko.
*
Mówiąc całkiem poważnie, zarówno Labour Party, jak i Fianna Fáil oraz Fine Gael to ugrupowania socjalizujące, choć odżegnują się od tych stwierdzeń i stale próbują udowodnić, że nie są koniem. Ostatnie lata pokazały jednak, że bliżej im wszystkim do socjalistycznych ideałów, niż do republikanizmu, ale to szerszy temat do omówienia. Żeby jednak historyczne ujęcie było pełne, Fine Gael w prostej linii wywodzi się od irlandzkich faszystów, tzw. Niebieskich Koszul, a jej założycielem w 1933 roku był Eoina O’Duffy.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Image by Moondance from Pixabay