To byłaby niespodzianka

Nie wszyscy lubią być zaskakiwani, a już na pewno wtedy, gdy przez całe miesiące mówi się jedno, zapewnia i deklaruje, bo takie wolty trudno przecież wytłumaczyć, a można też stracić wiarygodność, ale część osób w tym kraju i tak jej nie ma.

Mowa oczywiście o politykach, którym wielokrotnie zdarza się mijać z prawdą i naciągać fakty, więc słowa lidera Partii Zielonych, mogły zaskoczyć nawet premiera Simona Harrisa. Chodzi o przyspieszone wybory, choć powodów ku temu nie ma żadnych, więc koalicja nie ma rosnących i lecących na dno notowań. Sinn Féin również nie jest już zagrożeniem, albowiem jej poparcie jest w okolicach notowanych przed pandemią, czyli premier mówiąc, iż rząd „dociągnie” do końca kadencji, raczej wie, co mówi.

Inaczej jest z szefem Partii Zielonych i jednocześnie ministrem od dzieci oraz integracji, czyli ściągania na wyspę uchodźców oraz imigrantów Rodericem O’Gormanem.

Ów powiedział, że niezależnie od wszystkiego wybory do tutejszego parlamentu Dáil (wym. Dol – przypomnienie dla mnie, gdyż we wczorajszym programie „Studio Dublin” Radia Wnet, tej zapomniałem), powinny się odbyć już 29 listopada. Minister powiedział też, że wybory powinny mieć wyznaczony termin przed świętami Bożego Narodzenia, ale podkreślił, że to jego autorski pomysł i nie konsultował się z innymi liderami partii koalicyjnych.

Akurat Partii Zielonych nie ma się czemu dziwić, bo nie może liczyć na najwyższe poparcie w społeczeństwie, więc to może obawa, żeby nie tracić kolejnych mandatów.

Minister O’Gorman w pewien sposób zdyskredytował też samego premiera, który zapewnia, że wybory odbędą się w terminie, czyli na wiosnę przyszłego roku, a stwierdził:

Prawdopodobnie nadszedł czas, aby dać Irlandczykom pewien stopień pewności co do daty wyborów.

Te słowa ministra w zestawieniu z opinią premiera, właśnie tego drugiego stawiają w sytuacji, w której może być postrzegany, jako gadająca głowa bez mocy sprawczej.

Spotkanie szefów ugrupowań koalicyjnych zapowiedziane zostało na poniedziałek, a Roderic O’Gorman o swoim nowym pomyśle poinformuje ich, jakby akurat nie przeczytali gazet, że chce wyborów pod koniec listopada.

Tak na marginesie, szef Fianna Fáil również mówi, że rząd ma pracę do wykonania, czyli nie wiadomo, na jakiej podstawie pojawiła się w liderze Zielonych wiara, iż na ten termin się zgodzą.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by Dmitry Vechorko on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Wsparcie finansowe d
Alert dla całego kr