… to Zachód będzie walczył bezpośrednio z Rosją
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski od dawna domaga się, aby jego kraj uzyskał pozwolenie na użycie rakiet dalekiego zasięgu, które razić mają cele głębiej na terytorium Federacji Rosyjskiej, jednak do tej pory, nie ma pozwolenia na wykorzystanie rakiet pochodzących z zachodnich dostaw.
Do tej pory państwa zachodnie dosyć powściągliwie podchodziły do tych próśb, jednak sytuacja może się zmienić po wydaniu takiej zgody przez premiera Wielkiej Brytanii Keira Stramera i amerykańskiego prezydenta Joe Bidena, którzy będą dyskutować o tej możliwości. Nie jest jednak pewne, czy na takie postępowanie swoją zgodę da prezydent USA, gdyż jak donoszą media w Wielkiej Brytanii, ma on się obawiać wywołania konfliktu nuklearnego.
Ukraina domaga się natomiast, aby zezwolono jej używać w wojnie z Rosją rakiet dalekiego zasięgu produkcji brytyjskiej i francuskiej. Tu jednak pojawia się pewien dylemat, albowiem do ich odpalenia mogłaby zostać użyta amerykańska technologia. Nie oznacza to jednak, iż będą to rakiety wyprodukowane w USA, ale Rosja interpretuje to inaczej.
Na możliwą zgodę Bidena i Stramera zareagował prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin, który na specjalnie zwołanej konferencji prasowej powiedział, że Zachód może oczekiwać konsekwencji, jeżeli wyda zezwolenie Ukrainie na użycie ich rakiet na terytorium Rosji. Użycie zachodnich rakiet dalekiego zasięgu będzie odebrane jednoznacznie, sugerował Putin.
Wówczas, jak dodał rosyjski prezydent, stanie się to bezpośrednią walką Zachodu z Rosją, a to może całkowicie zmienić oblicze tego konfliktu, a i skala będzie nieporównywalnie inna.
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział:
– Oświadczenie złożone przez prezydenta Putina jest bardzo ważne. Jest niezwykle jasne, jednoznaczne i nie dopuszcza podwójnego odczytania. Nie mamy wątpliwości, że to oświadczenie dotarło do tych, do których było przeznaczone.
Prezydent Putin w dalszym ciągu swojej wypowiedzi podkreślił, że zgoda na użycie rakiet dalekiego zasięgu przez Ukrainę, która atakować będzie cele w głębi Rosji, wciągnie kraje zachodnie wprost do wojny i będą to państwa dostarczające broń na Ukrainę.
Władimir Putin jest też zdania, że Ukraina nie ma obecnie możliwości technicznych, aby odpowiednio namierzać i kierować pociskami dalekiego zasięgu, więc wykorzystywać będzie wówczas szeroko pojętą technologię, jaka stosowana jest przez państwa NATO. Ukraina wg Putina, nie ma też odpowiedniego personelu do programowania tras lotu i namierzania satelitarnego, więc będą musieli jej pomagać wojskowi z państw Zachodu.
Władimir Putin:
– Jeśli taka decyzja zostanie podjęta, nie będzie to oznaczało nic innego, jak tylko bezpośrednie zaangażowanie krajów NATO, Stanów Zjednoczonych i krajów europejskich w wojnę na Ukrainie, a Rosja będzie zmuszona podjąć odpowiednie decyzje.
Aktualizacja: Brytyjski premier Keir Starmer i prezydent USA Joe Biden odłożyli decyzję o zezwoleniu Ukrainie na wystrzeliwanie rakiet dalekiego zasięgu dostarczonych przez Zachód w kierunku Rosji.
Bogdan Feręc
Źr. RT/RTE
Fot. CC BY 4.0kremlin.ru