Inwestuj albo giń

Sprawozdanie Draghiego musi być sygnałem ostrzegawczym dla Europy: Inwestuj i upraszczaj albo pozostań w stagnacji i giń, powiedział poseł do Parlamentu Europejskiego Billy Kelleher.

Wypowiedź Billy’ego Kellehera ma związek z publikacją przełomowego raportu na temat konkurencyjności UE autorstwa byłego prezesa EBC Mario Draghiego, który wskazuje, że Unia Europejska traci możliwości konkurowania z innymi gospodarkami.

Billy Kelleher:

– Raport Mario Draghiego na temat konkurencyjności powinien być sygnałem ostrzegawczym dla Komisji Europejskiej i wszystkich państw członkowskich i skłonić je do wspólnego działania.

– Nasze przedsiębiorstwa domagają się bardziej konkurencyjnego środowiska i inwestycji w infrastrukturę. Nasz jednolity rynek musi zostać pogłębiony i wzmocniony w kompletny rynek kapitałowy. Musimy pobudzić europejską konkurencyjność i nie ma czasu do stracenia.

– Raport Draghiego przypomniał nam wszystkim, że Europa nie jest już miejscem, w którym firmy mogą być tworzone, wspierane i rozwijane, aby stać się światowymi liderami. Na przykład żadna firma z UE o kapitalizacji rynkowej przekraczającej 100 miliardów euro nie została założona od podstaw w ciągu ostatnich 50 lat. Podczas gdy wszystkie sześć amerykańskich firm o wycenach przekraczających 1 bilion euro zostało utworzonych w tym właśnie okresie. 

– Wydaje się, że istnieje luka między wsparciem udzielanym start-upom a firmami, które chcą się rozwijać, mając potencjał, by stać się naszym nowym „jednorożcem UE”. Tymczasem gospodarstwa domowe w UE oszczędzają więcej niż ich odpowiednicy w USA, a mimo to ich majątek wzrósł o mniej niż jedną trzecią w ciągu ostatniej dekady. 

– Jednym z głównych wniosków z raportu jest to, że potrzebujemy bardziej spójnej Unii Europejskiej z dużo większą współpracą. Musimy połączyć oszczędności gospodarstw domowych z unijnymi start-upami; musimy wspólnie pozyskiwać zasoby; musimy współpracować w zakresie publicznych inwestycji w badania i innowacje w strategicznych gałęziach przemysłu. Podstawową zasadą jest łączenie naszych zasobów, naszych umiejętności i naszego potencjału. 

– Draghi jasno stwierdza, że ​​wybór nie polega na wyborze między konkurencyjnością a dekarbonizacją, lecz postrzega zieloną transformację jako szansę na zwiększenie konkurencyjności UE. Jednakże podejmowanie trudnych decyzji, niezbędnych do wzmocnienia gospodarki i zapewnienia obywatelom większych możliwości, będzie możliwe tylko wtedy, gdy pokonamy ekstremistów politycznych, którzy chcą zablokować postęp Europy. 

– Widzę dwie siły, które mogą udaremnić przyszłą konkurencyjność UE i zahamować reformy niezbędne do zapewnienia dobrobytu i szans wszystkim w Europie: z jednej strony mamy skrajną prawicę, która jest zdecydowana rozmontować projekt europejski i nie będzie współpracować ani łączyć umiejętności i zasobów; z drugiej strony mamy tych, którzy uważają, że odpowiedzią na sukces jest zamknięcie się na inne bloki handlowe. Według raportu, protekcjonistyczne środki handlowe potroiły się w ciągu ostatniej dekady. 

– Moim zdaniem tak bardzo potrzebny nowy model ekonomiczny dla Europy może zostać dostarczony tylko z politycznego centrum. Nie można pozwolić, aby polaryzacja polityczna i polityka ekstremizmu hamowały reformy, które są potrzebne do zapewnienia dobrobytu i szans dla wszystkich w Europie. Podobnie, protekcjonizm nie ma miejsca w UE. Dla Irlandii byłby to gwóźdź do trumny dla naszej gospodarki i naszego dobrobytu.

– Nasz kontynent stoi na rozdrożu: musimy dokonać wyboru między inwestycjami i uproszczeniami w celu zbudowania nowej gospodarki a stagnacją i redukcją wydatków.

Opr. Bogdan Feręc

Źr. MEP Billy Kelleher

Photo by Carl Gruner on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
"NIE MILCZ" Opowieś
Polska biotechnologi