Europejczycy tracą na decyzjach Unii Europejskiej. Sztuczna inteligencja nie dla nich
Niedawno Unia Europejska wprowadziła całkiem nowe regulacje dostępu do najnowocześniejszych rozwiązań internetowych, które uważane są za najostrzejsze na świecie, a jak już teraz wiadomo, będzie to miało wpływ na wszystkich użytkowników globalnej sieci na Starym Kontynencie.
Amerykańskie firmy technologiczne wskazywały, że prawo wdrożone przez Unię Europejską, jest na tyle rygorystyczne, że opóźniać będzie wprowadzanie do użytku w Europie wielu nowoczesnych rozwiązań. Tym samym BigTech zapowiedział, iż część dostępnych na innych kontynentach rozwiązań w zakresie sztucznej inteligencji, nie będzie uruchomiona w Unii Europejskiej.
Nie wiadomo również, kiedy w ogóle się pojawią, bo większość firm technologicznych, a w tym na czoło wysunęła się Meta, wskazuje, że twarde zasady określone przez UE sprawiać będą problemy w uruchomieniu wielu o ile nie większości rozwiązań.
Meta powiedziała otwarcie, iż obawia się, że jej najnowocześniejsze narzędzia związane z działaniem sztucznej inteligencji, powodować będą sytuację, w których dostawca może zostać oskarżony o naruszanie danych osobowych lub naruszanie prywatności. Żeby tego uniknąć, Meta nie będzie w najbliższym czasie umożliwiać dostępu mieszkańcom Europy do rozwiązań, programów i funkcji, jakie wprowadziła np. na rynku amerykańskim, a i zamierza wprowadzić w najbliższej przyszłości.
Meta dodaje, że nie jest jej winą, iż te najnowocześniejsze technologie internetowe nie będą dostępne w Europie, gdyż to regulacje Unii Europejskiej, właściwie zablokowały ich wejście na tutejszy rynek.
Unia Europejska już wcześniej zapowiadała, iż stanie się surowa dla sektora BigTech, a zrobi to na podstawie własnych przepisów o ochronie danych osobowych i dotyczących prywatności w sieci. Co jednak ważne, UE chce wprowadzić jeszcze ostrzejsze środki, które dotykać mają całej sfery prywatności w internecie, ale na tym nie skończy, ponieważ chce też wprowadzić zaostrzone środki dotyczące konkurencji na jej obszarze.
Do tego UE zmienić chce prawo do wykorzystania danych osobowych, więc i tu pojawi się jeszcze więcej ograniczeń.
Żaden z tak ostrych przepisów nie istnieje natomiast ani w USA, ani w Ameryce Północnej, ani nawet na innych kontynentach, co w swoim oświadczeniu podkreśla Meta, więc cały świat będzie mógł się cieszyć nowoczesną technologią sztucznej inteligencji, natomiast Europa pozostanie w tym zakresie mocno w tyle.
*
Mój komentarz, cóż, potwierdzają się jedynie moje własne słowa, że Unia Europejska staje się powoli, a może nawet szybko – skansenem niemożliwości.
Bogdan Feręc
Źr. Bloomberg
Image by Gerd Altmann from Pixabay