Aer Lingus nie dostanie nowego odrzutowca
We wrześniu do floty Aer Lingus dołączyć miał jeden z sześciu odrzutowców, jakie zamówione zostały w ramach nowych inwestycji i zwiększania się ilości pasażerów, jednak z powodu sporu płacowego, samolot trafi w ręce linii Iberia.
Co należy wyjaśnić, Iberia, jak i Aer Lingus wchodzą w skład grypy IAG, która jest także właścicielem linii British Airways oraz Vueling. Samolot Airbus A321 XLR, który pojawić miał się we wrześniu w Aer Lingus, przekazany zostanie Iberii, a to z powodu sporu płacowego z pilotami Aer Lingus. Druga maszyna zasilić miała flotę Aer Lingus do grudnia, jednak i to stoi teraz pod znakiem zapytania, o ile spór płacowy trwać będzie nadal.
Ważne jest również, że i dostawy kolejnych maszyn mogą się opóźnić, a chodzi tu o kwestie typowo techniczne, ponieważ samo malowanie samolotu, więc barwy, a jakich będzie latała maszyna, podane muszą być na kilka miesięcy przed dostawą. O ile zamawiający chce uniknąć kar finansowych, musi wywiązać się z terminu o podaniu informacji w zakresie malowania.
W ostatni piątek o decyzji zarządu poinformowani zostali pracownicy Aer Lingus, a rzecznik IAG powiedział:
– Aer Lingus nie był w stanie zapewnić IAG potrzebnego zaufania do naszej struktury kosztów, w wyniku czego inauguracyjny A321XLR – pierwotnie planowany dla Aer Lingus – został przydzielony gdzie indziej w Grupie. Na tej samej podstawie i biorąc pod uwagę, że ostateczny termin podjęcia decyzji w sprawie malowania upłynął w tym tygodniu, drugi samolot XLR nie zostanie pomalowany w barwach Aer Lingus i pozostanie dostępny do przydzielenia gdzie indziej w Grupie.
Informacja o zmianie przydziału maszyny do innej linii grupy IAG pojawiła się już na początku roku, gdy dyrektor naczelny IAG Luis Gallego ostrzegał, że spór może mieć wpływ na możliwość wprowadzenia do floty Aer Lingus nowych maszyn. Spór płacowy trwa jednak nadal, co stało się przyczyną zmian w planach dostarczania nowych maszyn.
Aer Lingus poinformował swoich pilotów, że o ile nowe maszyny nie trafią do jej obecnego portfela samolotów, zapotrzebowanie na obsługę maszyn zmniejszy się o 80 osób, a i zapotrzebowanie na innych członków personelu o 40 osób.
Wydaje się, że spór płacowy w Aer Lingus nie ma się ku końcowi, gdyż związki zawodowe reprezentujące m.in. pilotów Aer Lingus, rekomendowały w ubiegłym tygodniu odrzucenie tymczasowego porozumienia, jakie zaproponował Sąd Pracy. Zalecenie sądu mówi o podwyżce w kwocie 9,25% obecnych wynagrodzeń, natomiast pracownicy oczekują jej na poziomie przekraczającym 12%.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by John McArthur on Unsplash