Ile transport publiczny kosztowały zamieszki w Dublinie
Krajowy Urząd Transportu (NTA) przygotował raport, w którym wylicza się straty, jakie poniosło państwo po zamieszkach, które miały miejsce w ubiegłym roku w Dublinie.
NTA w notatce dla rządu stwierdza, że oprócz strat dotyczących zniszczeń, należało policzyć te związane z przerwami w funkcjonowaniu transportu publicznego, a tylko naprawa pojazdów i infrastruktury transportowej kosztować będzie około 5 milionów euro.
Urząd zastanawia się również w swoim opracowaniu, czy nie będzie zasadnym, aby system powiadamiania o takich lub podobnych wydarzeniach działał sprawniej, a i, czy jesienią ubiegłego roku zrobiono wszystko, co było w tej sprawie możliwe.
Zakwestionowano poniekąd sprawność działania samego systemu powiadamiania, ale zwrócono też uwagę na czas reakcji służb porządkowych. Dodano również, że system powiadamiania mieszkańców o przypadkach losowych w wydarzeniach ekstremalnych, powinien doczekać się przeglądu i unowocześnienia, o ile będzie to konieczne.
Rozwinięta powinna być aplikacja mobilna systemu powiadamiania, ale również rozpocząć się prace nad aplikacją TFI Live, która w czasie rzeczywistym informować ma o sytuacjach kryzysowych w transporcie publicznym na terenie całego kraju.
Na posiedzeniu NTA sprecyzowała, jakie koszty poniesiono w związku z zamieszkami, więc zniszczono w stopniu znacznym trzy pojazdy Dublin Bus, a kolejny został spalony jeden tramwaj Luas. Zniszczeniu uległą też trakcja elektryczna Luas.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo CC BY-SA 2.0 William Murphy