Idzie złe?
Rynek złota na świecie zaczął mocno windować ceny, a to oznacza, że zmieniają się kierunki inwestowania, więc wychodzi się z papierów wartościowych, pieniądze przeznaczając na kruszce w formie fizycznej.
Może to oznaczać, że zbliżają się cięższe czasy, a waluta w postaci złota zawsze była i będzie wymienialną, niezależnie od tego, co dziać się będzie na świecie. W ostatni piątek cena uncji złota przekroczyła już cenę 2325 $, więc inwestorzy raczej przewidują problemy ekonomiczne i chowają swoje pieniądze w metalach szlachetnych. Wiele osób jest zdania, że to trochę paniczne reakcje na sytuację na Bliskim Wschodzie, ale i na kierunku rosyjskim, jednak będąc całkiem szczerym, nie mogę wykluczyć poważniejszych zdarzeń w najbliższych miesiącach, czyli oszczędności w takiej postaci, mogą okazać się bardziej niż potrzebne.
Dolar amerykański również może niebawem stracić swój światowy potencjał, bo przecież grupa BRICS cały czas chce zdetronizować tę walutę, a wprowadzić swoją, opartą właśnie na parytecie złota. Gdy to się stanie, pieniądze BRICS będą jednymi z najwartościowszych na całym świecie, albowiem będą mieć pokrycie w złocie i w tej walucie odbywać się będą rozliczenia za paliwa kopalne.
Na zmieniające się ceny złota zaczęły reagować banki centralne w Europie, czyli zatrzymują złoto u siebie, co może być kolejnym sygnałem ostrzegawczym. Aktualnie największe rezerwy złota mają Stany Zjednoczone i wielkość zapasów ocenia się na 8133 tony, natomiast w Europie w kolejności są Niemcy z 3353 tonami, Włochy z 2452 tonami i Francja posiadająca 2437 ton. Rosja ma 2333 tony złota w swoich rezerwach, natomiast Chiny z 2235 ton.
O ile można powiedzieć, że złoto wymienialne jest na każdą walutę na świecie, tak jest też jednym z gorszych instrumentów pod względem generowania dochodów, choć można także uznać, iż daje pewną ochronę przed inflacją. Może też zyskiwać w krótkim czasie, ale możne również tracić na wartości.
Dobrze jest więc posiadać nawet niewielkie ilości złota w domu, najlepiej w formie łatwo zbywalnej, więc monet i sztabek. Dobrą inwestycją, ale na tzw. dobre czasy jest złota biżuteria i kamienie szlachetne, chociaż w pewnych okolicznościach mocno tracić będą na wartości.
Bogdan Feręc
Źr. Business Plus
Photo by Jingming Pan on Unsplash