Opóźnienia na lotnisku w Shannon
Pasażerowie zmierzający do portu lotniczego Shannon, ale i ci odlatujący, napotkali wczoraj pewne utrudniania w swoich podróżach.
Powodem był alarm pożarowy, jaki rozbrzmiał na pokładzie jednego z samolotów, a wówczas to wdrożono pełną procedurę awaryjną. Kiedy piloci nadali sygnał alarmowy, skierowano ich maszynę do najbliższego portu lotniczego, a tym właśnie stało się lotnisko Shannon.
Maszyną, która awaryjne lądowała w Shannon, był lot CLX-94K firmy CargoLux, a maszyna to Boeing 747-400 ER.
Na czas lądowania i pracy służb lotniskowych oraz strażaków, lotnisko zostało czasowo unieruchomione, w tym zawieszono wszelkie starty i lądowania.
Samolotom pasażerskim, jakie miały lądować w Shannon, nakazano oczekiwanie w powietrzu lub proponowano skierowanie ich do innych portów lotniczych w kraju.
Jak się jednak okazało, pożar, który sygnalizowały wskaźniki samolotu, był wynikiem awarii.
Lotnisko wznowiło normalną pracę po kilkudziesięciu minutach i ponownie zaczęło przyjmować loty pasażerskie.
Bogdan Feręc
Źr. The Liberal
Fot. CC0 4.0 DEED DaHuzyBru