40 000 domów w przyszłym roku, a świstak siedzi…
Latami w Irlandii powtarza się, że domów będzie powstawać więcej, co rozwiąże problemy mieszkaniowe, ale również od lat powstaje na wyspie ich zbyt mało, aby cokolwiek w tym zakresie szło w dobrym kierunku.
Minimalną, już teraz ilością domów, jaka powinna być budowana, jest ponad 50 000 rocznie, ale Irlandii udaje się oddawać do użytku o średnio 20 000 mniej, co pogłębia obecnie kryzys mieszkaniowy. Z tym postanowił walczyć minister środowiska, transportu i energetyki Eamon Ryan, który sugeruje, że w przyszłym roku wybudowanych zostanie 40 000 mieszkań.
Słowa ministra już zostały poddane krytyce, a eksperci ds. budownictwa mówią, że cel, o jakim mówi Eamon Ryan, „nie zostanie osiągnięty”.
Na kwartalnej prezentacji programu wykonania celów w systemie „Mieszkanie dla Wszystkich” minister powiedział też, że chciłaby zwiększenia ilość oddawanych do użytku domów do 40 000 w 2024 roku, a do 50 000 w roku kolejnym.
W te słowa nie uwierzył chyba nawet szef resortu mieszkalnictwa Darragh O’Brien, który stwierdził, iż tak prawdę mówiąc, nie da się określić poziomu produkcji mieszkaniowej na kolejne lata.
Darragh O’Brien:
– Nie będę prognozował dostaw na przyszły rok, wzrost jest silny. Jest dobrze.
Minister mieszkalnictwa dodał również, że podawanie obecnie jakichś konkretnych liczb budowanych domów, byłoby z jego strony „nieodpowiedzialne”.
Darragh O’Brien:
– Nie zamierzam wdawać się w przewidywanie, jak wyglądać będzie liczba oddawanych mieszkań w przyszłym roku w listopadzie.
Obaw o przewidywania nie ma natomiast ekonomista Austin Hughes, który powiedział, że przyszłoroczną produkcję można już ocenić, gdyż moce są znane, a i wiadomo, jak wygląda proces produkcji. Hughes stwierdził, że na podstawie dostępnych danych, można z dużym przekonaniem powiedzieć, iż 40 000 domów jest kwotą nierealną w roku 2024, a najbardziej prawdopodobną ilością będzie 33 000 i to pod warunkiem, że nie będzie żadnych niesprzyjających uwarunkowań.
Austin Hughes:
– Być może, ale w zależności od warunków pogodowych oraz zakłóceń w dostawach, można byłoby pozyskać 33 000 do 34 000 mieszkań, jednak wymaga to wielu czynników, by wszystko szło dobrze, więc np. nieprzewidzianych problemów z dostawami, ale też kosztami budowy, które powinny się obniżyć.
Aktualnie wyznaczone cele mieszkaniowe, analizowane są przez Komisję ds. Mieszkalnictwa, ale też Instytut Badań Społecznych i Ekonomicznych, a wyniki opublikowane zostaną dopiero w połowie przyszłego roku.
Jeszcze ciekawszą informacją w kwestii mieszkaniowej podzielił się rząd, bo ogłosił, iż zatwierdził finansowanie na poziomie 448 mln €, co pozwoli na budowę 250 nowych tanich domów na sprzedaż i 1650 na wynajem. Łącznie będzie to więc 1900 domów, chociaż potrzeby są wielokrotnie większe.
Głos w tej sprawie zabrał również premier Leo Varadkar, który powiedział, że rząd „robi realny postęp” w przeciwdziałaniu kryzysowi mieszkaniowemu.
Leo Varadkar:
– Widzimy to w praktyce – w całym kraju powstają nowe domy i mieszkania. W ciągu ostatnich 12 miesięcy zbudowano 30 000 nowych domów. To o 50% więcej niż w momencie objęcia steru przez ten rząd i ponad dwukrotnie więcej niż wtedy, gdy zostałem premierem w 2017 roku. „Mieszkania dla Wszystkich” działają. Naszym zadaniem jest skupienie się na wdrażaniu i podjęcie wszelkich niezbędnych działań, aby utrzymać tę pozytywną dynamikę.
Rząd mówi też, aby pokazać się w lepszym świetle, że wybudował do tej pory 100 000 domów, ale na szczęście dodaje, jak minister mieszkalnictwa Darragh O’Brien, iż „od 2020 roku”.
Bogdan Feręc
Źr. Business Plus
Photo by Erik Mclean on Unsplash