Ogromne zaległości w płatnościach za energię i gaz

Wysokie ceny nośników energii od jakiegoś czasu odbijają się na mieszkańcach Irlandii, ale też na firmach, które do niedawna próbowały się ratować, podnosząc ceny, jednak i to nie pozwoliło uniknąć zaległości.

Jak wynika z danych przekazanych Komisji ds. Środowiska i Klimatu Oireachtas przez Komisję ds. Regulacji Usług Komunalnych (CRU), tysiące odbiorców prądu i gazu zalega z rachunkami. Obecnie już ponad połowa (56%) przedsiębiorstw zalega z płatnościami za gaz, a i prawie ¼ gospodarstw domowych (23%) i to tylko od lipca do września.

Z tego wynika, że prawie 15 500 firm zalega z wnoszeniem opłat za gaz i ich ilość w omawianym okresie wzrosła o połowę w porównaniu z okresem kwiecień – czerwiec.

Do tego wszystkiego, jak informuje senator Sinn Féin Lynn Boylan, członkini Komisji już 160 000 gospodarstw domowych zalega z opłatami za gaz.

CRU dodaje, że za opóźnienia płatności uważa się takie, gdy przynajmniej jedna z nich nie została wpłacona w terminie.

Najwięcej zaległości w opłatach mają firmy cateringowe i restauracyjne, jednak w przypadku innych firm usługowych, zaległości dotyczą opłat za energię elektryczną. W III kwartale tego roku z rachunkami za prąd zalegało 46 000 przedsiębiorstw, a w poprzednim było to 42 000. W przypadku gospodarstw domowych, z terminowym wnoszeniem opłat ma już 275 000, czyli jedno na osiem. Z tego wynika, że od II kwartału tego roku, ilość zaległych rachunków za prąd wzrosła o 25 000.

Jak uważa CRU, gwałtowny wzrost zaległości zbiegł się w czasie z wygaśnięciem kredytów energetycznych, które przyznawane były przez rząd, a i takiej samej sytuacji, czyli kolejnego wzrostu zaległości regulator rynku energetycznego w Irlandii spodziewa się po zakończeniu tegorocznej pomocy państwa.

Ceny nośników energii w Irlandii podwoiły się w ostatnich 24 miesiącach, co wywiera ogromną presję na gospodarstwa domowe, ale też na przedsiębiorstwa, które przestały sobie w wielu przypadkach radzić z regularnym wnoszeniem opłat. To z kolei może oznaczać, że w którymś momencie, zakład energetyczny lub gazownia powie dość i odetnie dostawy. W takim scenariuszu oznacza to zamknięcie firmy, więc właściwie jej likwidację – mówi opozycja w parlamencie.

Senator opozycji powiedziała, że na podstawie tych danych, rząd powinien zacząć działać, a przede wszystkim wpłynąć na dostawców prądu i gazu. Lynn Boylan dodała, iż ważna stała się teraz ochrona przedsiębiorstw przed likwidacją, ale też gospodarstw domowych przed popadaniem w większe zadłużenie.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Photo by Fré Sonneveld on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Czy Facebook postąp
Oburzenie w Cork