Chcą zainwestować w tutejsze farmy wiatrowe
Ingka, czyli firma matka Ikei zapowiedziała, że jest skłonna zainwestować poważne środki w budowę irlandzkich farm wiatrowych, przede wszystkim morskich.
Ingka to firma inwestycyjna, ale nie tylko, bo jest nadzorcą wielu spółek, które rozsiane są po całym świecie, a i wciąż szuka nowych możliwości zarabiania, jak w przypadku Zielonej Wyspy. Obecnie ujawniono, iż są już plany inwestycji w morskie farmy wiatrowe, które miałyby powstawać na wodach Republiki Irlandii, ale też Wielkiej Brytanii.
Z doniesień wiadomo, że Ingka bliska jest nawiązania współpracy z irlandzką firmą Source Galileo, z którą chce realizować projekty budowy farm wiatrowych, a te warte mają być wiele miliardów euro.
Jak dowiaduje się Independent, inwestowanie w rozwój tutejszej energii wiatrowej, jest atrakcyjne dla wielu gigantów inwestycyjnych, chociaż widzą oni pewne niedogodności, głównie w zakresie planowania przestrzennego i w uzyskiwaniu pozwoleń na budowę.
Nie zmienia to jednak faktu, że zauważa się potencjał Irlandii pod względem morskich farm wiatrowych i powstającego nowego działu gospodarki, jakim jest energetyka wiatrowa.
Ocenia się jednocześnie, że Irlandia, ale też Wielka Brytania, to państwa z ogromnym potencjałem rozwojowym pod względem energetyki wiatrowej, a już od jakiegoś czasu oboma państwami interesują się największe korporacje inwestycyjne, które chciałyby stworzyć na wodach okalających wyspy cały system farm wiatrowych.
Wydaje się jednak, że takie projekty nie pojawią się w kraju zbyt szybko, gdyż opóźnienia w wydawaniu pozwoleń na budowę, już teraz są całkiem spore, a jeżeli takich wniosków, dotyczących potężnych inwestycji będzie dużo, co nie jest wykluczone, urzędnicy ds. planowania, nie poradzą sobie z ich szybkim przetworzeniem. Może mieć to też wpływ na wydawanie innych pozwoleń, więc opóźnienia staną się jeszcze bardziej uciążliwe, niż są obecnie.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Yaopey Yong on Unsplash