DAA chce się rozwijać. Powstanie nowy terminal?
Operator lotniska w Dublinie DAA, a wcześniej Dublin Airport Authority zapowiada, że już jesienią złoży wniosek o zwiększenie przepustowości potu lotniczego w stolicy Irlandii.
Jak powiedział dyrektor generalny DAA Kenny Jacobs, wówczas stanie się możliwe zwiększenie obsługi pasażerów i wzrost ocenia się do 40 milionów pasażerów rocznie do 2030 roku.
Dyrektor Kenny Jacobs powiedział:
– Lotnisko w Dublinie jest lotniskiem obsługującym 32 miliony [pasażerów] i jest ograniczone do 32 milionów [pasażerów rocznie]. To ograniczenie planowania związane z Terminalem 2 podczas jego budowy. Myślę, że do 2030 roku lotnisko w Dublinie musi być lotniskiem obsługującym 40 milionów pasażerów. [Ma to na celu] dotrzymanie kroku naturalnemu wzrostowi populacji w ciągu najbliższych siedmiu lat, wraz ze wzrostem imigracji, jaki mamy, wraz z dodatkowymi wymaganiami dotyczącymi przepustowości irlandzkiej wyspy. Jest wielu ludzi z Irlandii Północnej, [którzy] przyjeżdżają do Dublina, aby latać – lotnisko w Dublinie jest naprawdę ważnym lotniskiem krajowym. Lotnisko będzie musiało zostać rozbudowane. Potrzebujemy 37-milionowego lotniska w Dublinie – nawet jeśli powiemy: Nie będziemy już latać, potrzebujesz 37-milionowego lotniska w Dublinie. Patrzymy w perspektywie długoterminowej. Widzimy, że lotnisko w Dublinie wzrośnie do 40 milionów do 2030 roku i jesienią tego roku złożymy wniosek planistyczny, aby to zrobić.
Dyrektor Jacobs dodał, że ocena wynika z działalności innych lotnisk na świecie, które są podobnej wielkości, jak port w Dublinie i działają w podobnych warunkach makroekonomicznych.
Dyrektor Kenny Jacobs mówi dalej:
– Gdybyśmy utrzymali lotnisko w Dublinie na poziomie 32 milionów, każdy z nas musiałby od razu latać o około 20–25 razy rzadziej. Kraj będzie się powiększał, przybywa tu więcej ludzi, jesteśmy małą gospodarką wyspiarską na peryferiach Europy. [Istnieje] ogromna zależność od podróży wewnętrznych w poszukiwaniu pracy, turystyki, a Irlandczycy uwielbiają podróżować.
Jak dodał szef lotniska, w Dublinie utworzone zostaną nowe drogi dostępu w obu istniejących terminalach, więc zwiększy się ilość przejść do samolotów, ale powiedział również, że nie jest w tym przypadku niezbędna budowa trzeciego terminala, który zwiększałby przepustowość lotniska. Oczywiście w dalszej perspektywie trzeci terminal powinien powstać, jednak jego lokalizacja nie jest aż tak oczywista, jak do niedawna się mówiło. Wcześniej twierdzono, że kolejny terminal może powstać po drugiej stronie dróg startowych, ale dyr. Jacobs nie jest zwolennikiem tej koncepcji.
Dyrektor Kenny Jacobs kontynuował swoją wypowiedź:
– Jeśli Dublin chce powiedzieć: Potrzebujemy 50-milionowego lotniska, to trzeci terminal może być częścią tego myślenia i planowania. Byłoby obok istniejących T1 i T2, a nie byłoby po drugiej stronie lotniska. Dlaczego miałby być obok istniejących linii T1 i T2? Bo właśnie tam zawiezie Cię transport publiczny. Metro North: mamy gotową stację – ma to być opcja dla pasażerów około 2035/2037 roku. Myślę, że to niepotrzebne, aby mówić o trzecim terminalu po drugiej stronie lotniska. Nie przewidujemy, że będzie to lokalizacja trzeciego terminala.
Jeśli chodzi o środowisko, dyrektor Jacobs powiedział, że DAA pracuje nad zerowym celem netto, a ujął to słowami:
– Myślę, że lotnictwo musi zrobić więcej i robi dużo. Lotnisko w Dublinie ma cel zerowej emisji netto do 2050 r., nad którym pracujemy. Zredukowaliśmy własne zużycie energii o 20% na lotniskach w Dublinie i Cork, i chcemy zrobić o wiele więcej. Wprowadziliśmy 25% zniżki na opłaty za lądowanie dla linii lotniczych, które mają nowsze samoloty o niższej emisji CO2. Inwestujemy tutaj na lotnisku w pojazdy wyłącznie elektryczne – aby ciągnąć samoloty – zamierzamy inwestować w autobusy wyłącznie elektryczne, które zabiorą Cię z parkingów na lotnisko.
Bogdan Feręc
Źr: NewsTalk
Photo CC BY 2.5 Marek Ślusarczyk