Minister transportu nie lubi budować dróg

Od dosyć dawna nie był słyszany poseł niezależny z Kerry Michael Healy Rae, ale nie wyszedł z formy przez ten czas medialnej ciszy i w odpowiednim dla siebie stylu opowiadał o ministrze transportu Eamonie Ryanie.

Właśnie poseł Healy Rae – to ten spokojniejszy z braci posłów – stwierdził, że minister Ryan, to jedyny minister tego resortu, który nie lubi budować dróg, a wolałby rozwijać transport publiczny, budować chodniki i ścieżki rowerowe.

Z danych Departamentu Transportu wynika, że w pierwszym kwartale tego roku, resort ministra Ryana, wydał o prawie 100 mln € mniej, niż było to planowane.

Poseł z Kerry powiedział:

– Jeśli jesteś osobą mieszkającą na końcu złej drogi w hrabstwie Kerry lub w dowolnej części kraju na obszarach wiejskich i podróżujesz przez dziury, myślisz sobie dzisiaj: Ty, zamierzam zmówić jedną lub dwie modlitwy za Eamona Ryana. Gdyby ktoś inny był ministrem dróg i transportu, wydawałby pieniądze, ale minister – i nienawidzę krytykować kogoś, kiedy go nie ma, ale powiedziałem mu to w twarz, więc powiem to też teraz – jest jedynym ministrem, o którym wiem, że jest odpowiedzialny za budowę dróg, który nie lubi budować dróg. Gdyby to była ścieżka rowerowa lub chodnik, chciałby, aby pieniądze zostały wydane od razu. Jednak, kiedy ma to coś wspólnego z samochodami lub transportem, myśli, że wszyscy jesteśmy w stanie wszędzie dojść pieszo lub dojechać na rowerze. To nie jest prawdziwy świat, to nie jest świat pracy, to nie jest miejsce, w którym znajduje się Irlandia. Musimy ulepszyć nasze drogi, musimy poprawić dostępność, a wydaje się to nie iść w parze.

W podobnym tonie wypowiada się profesor ds. transportowych w School of Engineering w TCD Brian Caulfield, który powiedział, że niepełne wydatki na transport nie mają sensu.

Profesor Brian Caulfield:

– Wiele z tych projektów było w księgach od dziesięcioleci. Musimy się szybciej rozkręcać. Nie sądzę, aby poświąteczny zastój był wystarczającym usprawiedliwieniem. 8% wydatków w ciągu kwartału roku wydaje się nie zgadzać – chyba że będzie ogromny wzrost wydatków, który ma nastąpić przed Bożym Narodzeniem. To po prostu wydaje się trochę dziwne. Myślę, że rozciąganie realizacji spotyka się tutaj z realiami, aby skłonić ludzi do kończenia projektów i, aby pozyskać wykwalifikowany personel, inżynierów, planistów – wszystkich tych ludzi.

Jeszcze inne słowa w tym zakresie płyną z rządowych gabinetów, a Departament Transportu ma być przekonany, że do końca roku uda się nadgonić zaległości i zaplanowane wydatki będą zrealizowane. W komunikacie stwierdzono:

– To normalne w tym momencie roku, że poziom wydatków jest dość niski z pewnym stopniem niepełnego wykorzystania, a wydatki wracają do profilu do końca roku.

Stwierdzono jednocześnie, że wydatki na drogi regionalne i lokalne były zgodne z profilem, z pewnymi niedostatecznymi wydatkami w obszarze dróg krajowych.

Bogdan Feręc

Źr: NewsTalk

Photo by Robert V. Ruggiero on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Tablice rejestracyjn
Poseł Paul Donnelly