Minister środowiska zlikwiduje parkingi

Ekologia w Irlandii zaczyna zataczać coraz szersze kręgi, a teraz idzie w stronę zmniejszania miejsc parkingowych i jednorazowych kubków w sektorze państwowym.

Minister Eamon Ryan stwierdził, że zwróci się na dzisiejszym posiedzeniu Rady Ministrów o wydanie zgody, by organa państwowe dawały przykład i stopniowo odchodziły od utrzymywania parkingów dla pracowników, o ile w pobliżu przebiegają linie transportu publicznego. Na tym jednak nie kończą się pomysły, do jakich będą zmuszeni przyzwyczaić się urzędnicy służby państwowej, ponieważ minister środowiska uznał, że służba cywilna nie powinna już korzystać z jednorazowych naczyń i plastikowych sztućców, więc i te będą „zakazane” w urzędach.

To wszystko pomóc ma w ograniczeniu irlandzkich emisji i redukcji zanieczyszczeń o 51% do 2030 roku.

Co ciekawe, również osoby, które odwiedzać będą urzędy, nie będą miały większej ilości miejsc parkingowych, bo minister stawia na zwiększenie udziału transportu miejskiego, czyli również w tym przypadku miejsc parkingowych ma ubywać. Szef resortu środowiska, ale też transportu chce, żeby normą stało się „współdzielenie mobilności”, czyli skończyć się powinna jazda z wygodami – własnym samochodem, w których miejsca siedzące powinny być wypełnione, dodajmy wszystkie.

To z kolei ograniczy ilość samochodów na ulicach i usprawni ruch w miastach.

Nowa koncepcja ministra Ryana dotyczyć ma wszystkich organów sektora publicznego, chociaż zdarzać się będą wyjątki i czasowo spod przepisów wyłączone zostaną władze lokalne, półpaństwowe organa handlowe oraz sektor szkolny. Parkingi dostępne mają być dla osób, które mają problemy z poruszaniem, pracującymi w systemie zmianowym i w kilku innych przypadkach, ale zdrowi pracownicy i petenci urzędów państwowych poruszający się o własnych siłach, będą raczej mieli kłopoty z jazdą własnymi samochodami.

Jednostki państwowe zostaną też zobowiązane, aby promowały wśród swoich pracowników mobilność rowerową, jazdę osobistymi pojazdami elektrycznymi, w tym rowerami i hulajnogami, a zakup kolejnych samochodów dla siebie lub rodziny urzędnik będzie musiał dokładnie rozważyć, bo służba cywilna powinna iść w kierunku elektryczności.

Szczegóły tego planu minister Eamon Ryan przedstawi dzisiaj, a i naświetli plan wprowadzenia nowych ograniczeń całemu rządowi. Minister środowiska spodziewa się również, że jego wizja zostanie przez gabinet przyjęta, a następnie wdrożona do realizacji.

*

Muszę podpowiedzieć ministrowi, że przecież oprócz siedzeń w autach, te wyposażone są również w bagażniki, więc można tam wcisnąć jedną lub dwie osoby, a to zmniejszy o tyle ilość kolejnych pojazdów na drogach. Bagażnik jest wygodny, gdyż to jednak miejsca leżące, a i na głowę nie pada, bo zamknięty. Można też wzorem indyjskich lub pakistańskich służb transportowych, zamontować na dachach specjalne balustrady, by tam pasażer miał bezpieczny uchwyt w drodze do pracy. Z mniej ekstremalnych pomysłów proponuję montowanie haków holowniczych we wszystkich samochodach i podłączanie przyczep pasażerskich.

Bogdan Feręc

Źr: RTE

Photo by Mauro Sbicego on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
G7 to tighten sancti
Pomimo działań pol