Wizyta nie najwyższej rangi
Rząd Republiki Irlandii opublikował ostatnio listę państw, do których uda się w Dzień Świętego Patryka, więc pokaże też, na jakim poziomie są stosunki z krajami, do jakich wysyła swoich przedstawicieli.
W tym gonie znalazła się również Polska, do której z oficjalną wizytą uda się…
W ramach promocji Irlandii podczas obchodów Dnia Świętego Patryka uda się minister stanu ds. integracji Joe O’Brien. Samo stanowisko odpowiada w Polsce wiceministrowi, a w Irlandii mówi się o nim również młodszy minister. Stanowisko jest z nadania rządowego, więc nie jak w przypadku starszych ministrów, którym nominacje wręcza prezydent Republiki Irlandii, a tytuł i umocowanie prawne minister stanu otrzymuje z rąk taoiseacha (wym. tiszok), czyli premiera.
W Irlandii obowiązuje również zasada, iż w chwili złożenia stanowiska przez urzędującego premiera, posadę tracą wszyscy wiceministrowie, chociaż nie ma to odniesienia do pełnych ministrów, gdyż są z nadania prezydenta Republiki i taką rezygnację dostarczają do Áras an Uachtaráin – siedziby prezydenta osobiście.
Niekiedy zdarza się również, że minister stanu staje się faktycznym szefem któregoś z departamentów, ale nie w tym przypadku, bo ostatnim z takich był w 31 rządzie pod przewodnictwem Leo Varadkara Paul Kehoe, a zarządzał ówcześnie Departamentem Obrony i stało się to poprzez specjalny akt prawny i na podstawie ustawy o instrumentach prawnych, a ta pochodzi z 1946 roku.
Minister stanu Joe O’Brien jest natomiast ministrem stanu w Departamencie Integracji, którym kieruje minister Roderic O’Gorman i pomaga mianowanemu ministrowi departamentu w pełnieniu jego obowiązków. W Irlandii obowiązuje również zasada, iż ministrowi stanu, przysługuje tytuł ministra, więc może być nazywany zarówno młodszym ministrem, ministrem stanu, jak i ministrem, co jest na wyspie stosowane.
Minister Joe O’Brien wywodzi się politycznie z Partii Zielonych, swój urząd objął w lipcu 2020 roku, a od 2019 roku jest posłem z okręgu Dublin Fingal i zasiada w niższej izbie irlandzkiego parlamentu Dáil (wym. doll). O’Brien od ukończenia studiów zajmował się prawami migrantów oraz był orędownikiem integracji, a pracował również dla Immigrant Council of Ireland.
To krótkie wyjaśnienie było jednak potrzebne, aby zrozumieć, jaka może być ranga Patrykowej wizyty w Polsce, bo wiceministrowie rządu w Dublinie, zwyczajowo wysyłani są do państw o niższej randze stosunków politycznych i gospodarczych.
Możemy więc uznać, że Polska, nie leży w centrum zainteresowania irlandzkich władz państwowych, a nawet znalazła się już nawet na jej peryferiach, natomiast wizyta wiceministra ds. integracji, może również nieść ze sobą informację, że Irlandia nie ocenia wysoko naszej ojczyzny pod względem integracji i poszanowania praw człowieka. To oczywiście przypuszczenia, chociaż w niedalekiej przeszłości odnajdziemy kilka takich znaków, czyli wcale nie będę zdziwiony, o ile tak jest.
Ważne jest jednak, że do Polski nie został wysłany żaden minister stanu z Departamentu Gospodarki, co jest już jasnym sygnałem, na jakim poziomie są nasze stosunki w zakresie wymiany towarowej, a co więcej, nawet nie zbliżyliśmy się do potencjalnego miana partnera rynkowego Irlandii.
Od dosyć dawna wskazuję, że właśnie w tej dziedzinie, jako Polska mamy wiele zaniedbań, a i niewiele robimy, żeby całą sytuację zmienić. Oczywiście podejmowane są próby zacieśnienia współpracy ekonomicznej na linii Polska – Irlandia, ale w moim przekonaniu są to próby skazane na porażkę, o czym też wielokrotnie już mówiłem.
Co więc wyniknie z wizyty ministra Joe O’Briena w naszym kraju? Absolutnie nic, bo nie będzie to wizyta wysokiej rangi, z całym szacunkiem dla Pana ministra oraz zajmowanego przez niego stanowiska, ani nie będzie z tego żadnej wartości dla Polski. Mogę domniemywać, że Ambasada Republiki Irlandii w Polsce, a ta działa w ostatnich latach bardzo sprawnie i było tak, kiedy ambasadorem była Jej Ekscelencja Emer O’Connell, jak i obecnie, gdy placówce dyplomatycznej szefuje Jego Ekscelencja Ambasador Patrick Haughey, przedstawi w odpowiedni sposób samą wizytę, obchody dnia patrona Zielonej Wyspy, a i minister O’Brien, będzie czołową postacią Dnia Świętego Patryka w Polsce.
Oczami wyobraźni widzę, a z pełnym rozmysłem nie będę kontaktował się z Ambasadą Republiki Irlandii w Warszawie i dopytywał o program wizyty ministra Joe O’Briena, że będzie to także jego uczestnictwo w kilku wydarzeniach o zabarwieniu kulturalnym i jakieś spotkanie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej, by wręczyć swojemu odpowiednikowi misę irlandzkiej koniczyny.
Bogdan Feręc
Fot: House of the Oireachtas