Sektor turystyczny niezadowolony z kontraktów humanitarnych
Dyrektor generalny Irlandzkiej Konfederacji Przemysłu Turystycznego (ITIC) Eoghan O’Mara Walsh stwierdził, że sektor turystyczny w kraju odbudowuje się wolniej, niż przewidywały to prognozy, a wpływa na to kilka czynników.
O ile obecnie większość łóżek hotelowych jest zajęta, to w roku przyszłym może nastąpić załamanie ruchu turystycznego, co spowodowane będzie wysokimi kosztami zakwaterowania. W najbliższych latach stoi przed branżą turystyczną wiele wyzwań, więc przede wszystkim należy zachęcić do spędzania urlopów na wyspie, a i dostosować ceny do możliwości większości turystów.
To ostatnie będzie najtrudniej osiągnąć, bo koszty, jakie ponoszą hotele i pensjonaty są kolosalne, a wiąże się to z zakupem prądu i ogrzewaniem.
Jest jeszcze jeden problem, bo sektor hotelarski mógłby przyjąć obecnie znacznie większą ilość gości, ale nie jest w stanie tego zrobić, gdyż ok. 28% łóżek wykupionych przez państwo, przeznaczonych zostało dla uchodźców wojennych z Ukrainy oraz dla azylantów czekających na decyzje o ich dalszym losie.
Mali operatorzy hotelarscy dodają, że nie chcą już przyjmować pod swoje dachy uchodźców, bo wiąże się to z niższymi zyskami, ale i w wielu przypadkach problemami, jakie stwarzają zakwaterowani uchodźcy i azylanci. Wiele jest też skarg gości hotelowych na zakwaterowanych w pensjonatach i małych hotelach uchodźców, więc ich właściciele obawiają się, że w latach kolejnych mogą utracić klientów, o ile utrzymają pokoje dla uchodźców. Jak dodają niektórzy, sami goście hotelowi przed rezerwacją pokoju, zadają pytania, czy hotel lub pensjonat udziela schronienia uchodźcom i azylantom, a odpowiedź twierdząca, wiąże się często z porzuceniem planów o zatrzymaniu się w takim pensjonacie.
Eoghan O’Mara Walsh z ITIC jest zdania, że sytuacja irlandzkiego hotelarstwa wróci do normy dopiero w 2026 roku, a to może oznaczać, że mali hotelarze tego nie przetrzymają i znikną z rynku. Konfederacja Przemysłu Turystycznego jest też przekonana, że w 2023 roku, w Irlandii panować będzie niedobór łóżek hotelowych, o ile rząd nie podejmie decyzji o przeniesieniu uchodźców wojennych oraz azylantów do innych miejsc. Wg O’Mary Walsha, problemem powinien zająć się premier Varadkar i rozwiązać kryzys migracyjny, a także kryzys ich zakwaterowania, gdyż może mieć on wpływ na całe społeczeństw w Irlandii.
Eoghan O’Mara Walsh:
– Myślę, że sektor turystyki i hotelarstwa ma do odegrania pewną rolę, ale nie może być głównym dostawcą zakwaterowania.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Vojtech Bruzek on Unsplash