8 marca – Dzień Kobiet
Kobieta w życiu pełni dosyć ważną rolę, chociaż czasami można odnieść wrażenie, że i bez nich całkiem dobrze można sobie radzić, a przynajmniej byłoby ciszej.
Owszem, o ile nie liczyć większości przypadków, mężczyźni mają z nimi dobrze, bo to i potomstwem się zajmie, zakupy zrobi, skarpetkę zaceruje, a i ugotuje, jak akurat ma ku temu zdolności, czy tam nie jest zła na swojego faceta. Można też powiedzieć, że kapłanka domowego ogniska, jak czasami się mawia, ma moc sprawczą, więc bez niej wiele rzeczy nie może się stać, a dzieją się jakoby same. To nie jest prawdą, bo pan Heniek hydraulik też dużo umie.
Kobieta jest szyją, która kręci głową, i że użyję tego górnolotnego stwierdzenia, domu, aczkolwiek często tę utrzymuje w nieświadomości, że to ta głowa podejmuje i to świadome decyzje, więc można domniemywać, iż mają zdolności przywódcze, a na dodatek wiele narzędzi nacisku, by „przekonać” do swoich racji.
Tych natomiast jest wiele, bo od zupełnej ciszy, która oznacza wiele, chociaż twierdzicie inaczej, ale też poprzez cały arsenał chrząknięć i pomruków, ale są też instrumenty wysokiego stopnia nacisku, więc mowa. O ile już dojdzie do sytuacji, że głowa nie reaguje na sygnały niewerbalne, kobieta przechodzi do składu amunicji fonicznej, więc mówi, mówi i mówi. Wtedy żaden mężczyzna nie jest ani bezpieczny, ani nie może mieć przekonania, iż to on ma ostatnie słowo i nie polemizujmy z tym.
Tego nigdy nie ma, nawet – jeżeli przyznano mu rację, bo szyja i tak zrobi po swojemu. Wiadomo też, że pewnym sytuacjom i pomysłom nie należy się sprzeciwiać, bo to tylko przedłuży czas trwania domowego konfliktu o rozmiarach światowych, więc raczej trzeba się zgodzić z opinią, co doprowadzi do zniwelowania stanu zagrożenia i zawarcia rozejmu do chwili zakupu kolejnej lampki nocnej do sypialni.
Walka z nimi nie ma najmniejszego sensu, bo przecież to tak samo, jakby chcieć utopić wodę, więc należy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy lepiej mieć spokój, czy rację?
Skoro już sobie wystarczająco nagrabiłem, stałem się wrogiem publicznym numer jeden, przejdźmy do zasadniczej części felietonu.
W związku z Waszym świętem męska część redakcji chciałaby złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji Waszego święta, życzyć samych cudownych dni, obrzucania kwiatami, nieustającego szczęścia i radości w życiu.
Tak prawdę mówiąc, jesteście nam bardzo potrzebne, a bez Was nasz żywot byłoby nudny i niepełny. Na marginesie dodam, że mężczyzna to jednak nieskomplikowane urządzenie, więc mówcie do nas otwartym teksem, a unikniecie wielu rozczarowań.
W imieniu Studia Riverside i Studia Dublin Radia Wnet Bogdan Feręc
Photo by corina ardeleanu on Unsplash