240 000 Ukraińców do domu marsz

Hej, tam gdzieś znad Czarnej Wody
Wsiada na koń Kozak młody
Czule żegna się z dziewczyną
Jeszcze czulej z Ukrainą…

Tym razem będzie trochę inaczej, bo Kozak młody, stary, panna, mężatka i osesek, zaczną witać się z Zieloną Ukrainą, a stanie się tak za sprawą decyzji Donalda Trumpa, który postanowił, że 240 000 Ukraińców, a wg poprzedniej administracji Joe Bidena schronili się przed wojną, wróci do domu.

Wysokiej rangi urzędnicy Białego Domu potwierdzili, że administracja Donalda Trumpa ma zamiar cofnąć nadany Ukraińcom status prawny, który zezwalał im na pobyt w Stanach Zjednoczonych i traktowani byli podobnie, jak w państwach europejskich, więc to rząd płacił za ich zakwaterowanie, wyżywienie i dawał zasiłki socjalne.

Prezydent Trump chce z tym skończyć i wydaje się, iż w jego ocenienie Ukraina ma możliwość zakończenia wojny, więc nie należy zbyt długo wstrzymywać powrotu Ukraińców na łono ojczyzny.

Obecnie to dopiero zapowiedź, jednak ma zostać zrealizowana już w kwietniu, czyli za niecały miesiąc.

Informacje potwierdzają również trzy niezależne źródła zbliżone do Białego Domu, a dodają, że deportacje rozpoczną się w trybie natychmiastowym, kiedy decyzja zostanie uprawomocniona. Wówczas Ukraińcy poddani będą szybkiej ścieżce deportacyjnej.

Donald Trump powiedział:

– Nie chcemy nikogo skrzywdzić, z pewnością nie chcemy ich skrzywdzić, i ja to rozważam. Byli ludzie, którzy uważają, że to właściwe, a niektórzy nie, i wkrótce podejmę decyzję.

Sekretarz prasowa Białego Domu Karoline Leavitt odrzuciła raport Reutersa w poście na X, mówiąc, że „w tej chwili nie podjęto żadnej decyzji”.

*

W Europie jeszcze nie mówi się o takich krokach, a nie jest wykluczone, że to właśnie ona zmuszona będzie przyjąć prawie ćwierć miliona tzw. uchodźców wojennych, którzy do tej pory czas wolny od pracy spędzali w Stanach za pieniądze amerykańskich podatników.

Bogdan Feręc

Źr. NBC/Reuters

Photo by Ferdinand Stöhr on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
W Irlandii wciąż k
Prąd będzie droża